więc może wyjaśnię całą sytuację... 1. Dlaczego nie pokazałeś wcześniejszej rozmowy? Jak mnie błagałeś Boskiego Wanda i najlepsze itemy? Powiedziałem mu, że nie dam mu, bo nie mogę. Cytuję: -A jak Alan się dowie? -Przecież nikt nie musi się o tym dowiedzieć, rozmowa może pozostać między nami ;)
2. Nie chciałem mu nic sprzedawać pod żadnym pozorem, bo wiedziałem jak to się skończy i was oszukalem...
3. Mam starszego brata, który gra w tibię, wie o co chodzi itp. Skończyła mu się kasa na komórce więc chciał sobie zarobić moim kosztem - myślał, że się o niczym nie dowiem. Jak mnie zawołał żebym poszedł zgasić ogień w kominku (wiedział, że długo się to robi), wskoczył od razu na laptopa i chciał się zabawić.
4. Przyszedłem, zalogowałem się, *jebs* - ban perm i plakalem.
Pro Mage podpuszczał mnie ale nie dałem się mu.. Przyszedł stary koń i chciał zarobić.
Myślę, że weźmiecie pod uwagę to, że to nie ja pisałem a ja na tym ucierpiałem ponad 1,22 zł (koszt CM'a)...
EDIT: Po za tym treść jest PODOBNO zmieniona bo mój brat chciał mu sprzedać 50gn i stone skin amulet za 30zł nie za 10....
|